4 czerwca 2017

Prosimy nie straszyć pająków

Boliwijski Park Narodowy Madidi to jeden z największych i najstarszych tego typu obiektów na kontynencie południowoamerykańskim. Zachwyca zwłaszcza zróżnicowaniem ekosystemów, jakie obejmuje. Zaczyna się bardzo wysoko, w Andach, gdzie zbocza górskie są suche, by przez mgliste wilgotne lasy schodzić stopniowo do nizin, jezior i bujnej dżungli.

Tam też przybywam często z grupą podróżników, rządnych zobaczyć najrzadsze okazy zwierząt tych dużych jak mniejszych mieszkańców Amazonii. Najłatwiej tych drugich spotkać w nocy, bo właśnie wtedy, gdy jest chłodno a część dziennych dużych drapieżników położyła się do snu, wychodzą one na żer. Podobnie więc i my, zaopatrzeni w latarki, wychodzimy w ciemną noc na nasze obserwatorskie „łowy”.

Ja idę zwykle pierwsza, wypatrując co ciekawsze gatunki. Tak też było tej nocy, gdy grupie czterech dziewczyn pokazałam pięknego, kosmatego ptasznika, wielkości ludzkiej dłoni z rodzaju Avicularia, który na wysokości naszych oczu siedział sobie na drzewie, obok swojego mieszkania – kokonu w kształcie rurki. Chwilę potem usłyszałam krzyk. Okazało się, że latarka na chwilę zgasła, a gdy znów udało się ją zapalić, pająka już nie było. Któraś z dziewczyn rzuciła więc pewnie, że on musiał na kogoś skoczyć. Wszystkie zaczęły niemiłosiernie wrzeszczeć i wytrzepywać z włosów wyimaginowanego intruza.
On tymczasem, przerażony hałasem, schował się do swojego kokonu.

– Biedny – pomyślałam – pewnie będzie siedział tam głodny do kolejnej nocy, tak bardzo go przestraszyłyście.

Pinktoe tarantula / Ptasznik zwyczajny / Avicularia avicularia ( © Fot. Dorota Polaczek / Madidi NP / Boliwia )




.

Wszystkich żądnych przygód zapraszam w październiku na wspólną wyprawę właśnie do Boliwii :)

Więcej informacji znajdziecie na stronie: http://www.henuatiexpeditions.com/boliwia-wyprawa-tramping